Po powrocie do domu z wielkim zapałem wprowadziłam polskiego zamiennika - fiołka wonnego - do uprawy w swoim ogrodzie. Roślinki przeniosłam z przydrożnego rowu i nie było problemów z przyjęciem, ponieważ zapewniłam im komfortowe warunki podobne do tych, z których je przesadziłam.
Rosną w miejscu zacienionym, gdzie słońce dociera jedynie przed południem. Nie lubią nadmiaru wody. Glebę mają żyzną, z której nie wygrabiam liści, a wprost przeciwnie: późną jesienią dorzucam jeszcze kilka koszy i pod tą ciepłą poduchą spędzają zimę. To, co nie rozłoży się delikatnie wygrabiam w końcu lutego, kiedy mija groźba dużych mrozów. Fiołki mając niewiele konkurencji bardzo szybko rozrosły się tworząc wiosną przepiękny fioletowy kobierzec i aż żal je zrywać nawet do likieru. Wydają dwa rodzaje kwiatów: pierwsze marcowo-kwietniowe i te właśnie są potrzebne do likieru oraz późniejsze, majowe, tuż przy ziemi bardzo niepozorne, które łatwo przeoczyć. Fiołek wonny jest również piękną ozdobą ogrodu i urokliwym tłem dla wiosennych pierwiosnków, narcyzów, hiacyntów.
Właściwości lecznicze fiołka wonnego: wykrztuśne.
Właściwości lecznicze fiołka wonnego: wykrztuśne.
Przepis na likier
Składniki: szklanka lekko ubitych świeżych kwiatów bez szypułek, 2 fiołki łącznie z korzeniami, 0,3 l spirytusu, miód, cukier, czerwone wino.
Wykonanie: wymyte kwiaty i rośliny zalewam spirytusem, słoik zakręcam, odstawiam w ciemne miejsce . Po 10 dniach alkohol jest już gotowy: ma piękny głęboki fiolet z błyskami zieleni. Rozcieńczam go czerwonym winem, dosładzam przerabiając na prawie likier z Rodos. „Prawie” dlatego, że muszę przyznać, iż nie jest równie aromatyczny. Ta różnica wynika z zastosowania różnych odmian. Ja preferuję dzikie gatunki, dlatego moja nalewka rozcieńczona wodą w proporcji 1:1 i dawkowana łyżeczkami przydaje się przy przewlekłym kaszlu i bólach głowy.
Przepis na przeciwzmarszczkową maseczkę dla cery suchej
Na fiołki w ogrodzie czekam z jeszcze jednego powodu: to świetna roślina kosmetyczna obfitująca w antocyjany i śluzy poprawiające kondycję mojej skóry po zimie.
Składniki: 1 cała roślinka z kwiatkami oraz korzeniami, 1 łyżka tłustej śmietany, żółtko, otręby do zagęszczenia.
Przygotowanie: składniki, oprócz otrębów, miksuję. Dodaję tyle otrębów, aby uzyskać papkę.
Stosowanie: nakładam na twarz, szyję i dekolt na 20 minut. Zdejmuję i pozwalam pozostałościom wyschnąć, później delikatnie ścieram je przy okazji usuwając nadmiar martwego naskórka.
Ciekawy artykuł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń