Rabarbar: uprawa z nasion

Sadzonki rabarbaru są drogie, co mnie nie dziwi. Wydaje się, że wystarczy wysiać go w maju, czerwcu do palet, podlewać, czekać aż wzejdzie i w następnym sezonie przesadzić na grządkę. Rzeczywiście ten początek jest łatwy, później jednak potrzebne jest wprawne oko ogrodnika i wrażliwy smak do selekcji sadzonek. Rabarbar z nasion może wytwarzać różne liście np. słabo wybarwione na czerwono, które są kwaśne, mało apetyczne wąskie lub zbyt niskie. Wszystkie sadzonki nie spełniające moich oczekiwań musiałam usunąć. 


Później czekałam 3 lata na rozrośnięcie się kęp i dopiero rozmnażanie przez ich podział daje gwarancję odpowiedniej jakości ogonków. Teraz swoim przyjaciołom daję gotowe sadzonki dzieląc starsze karpy tak, aby na każdej znajdowały się 2-3 oczka, muszą mieć również zdrowe korzenie. Miejsca po cięciu powinny na powietrzu w cieniu wyschnąć. Radzę im, aby sadzonki sadzili głęboko i przysypali 5 cm warstwą gleby. Trzeba go podlewać, ponieważ – jak wszystkie rośliny o dużych liściach – dużo jej zużywa. Zbiory można rozpocząć najwcześniej w trzecim roku uprawy wyłamując starsze liście. 


6-letnia kępa
Co roku wczesną wiosną solidnie nawożę grządkę oraz po pierwszym zbiorze ogonków. Wycinam kwiatostany, aby nie roślina nie traciła energii na wydanie niepotrzebnych mi nasion. Koniecznie też trzeba chronić grządkę przed inwazją mrówek i mszyc. Jeżeli w ogrodzie są nornice, to jak zauważyłam, gryzonie chętnie chronią się pod ich liśćmi osłabiając cały system korzeniowy. Czasem rabarbarowi potrafią dokuczyć różne grzyby i na nie też trzeba znaleźć sposób. Późną jesienią obcinam wszystkie liście. Rabarbar jeszcze nigdy mi nie wymarzł. Co roku wiosną, szczególnie kiedy jest mokra, napędza mi niezłego stracha, ponieważ wtedy wygląda koszmarnie źle i jestem pewna, że mi wygnił – na szczęście mylę się. Rabarbar jest wdzięcznym obiektem do pędzenia na zimowe zbiory.


Czy rabarbar można uprawiać w małych ogródkach przydomowych? Pewnie, że tak - kiedyś był hodowany jako roślina ozdobna. Żeby mieć z niego pożytek np. kilka kompotów do obiadu lub ciasto rabarbarowe nie wystarczy jedna roślina, mimo że z roku na rok kępa powiększa się. Jest zdrowy, choć nie dla wszystkich np. dla osób unikających w diecie szczawianów. Obfituje w witaminy, pierwiastki, barwniki i inne substancje aktywne. Jego skład chemiczny nie jest stały w czasie wegetacji, na początku ma np. więcej witaminy C i mniej szczawianów. Za to przez cały sezon można wykorzystywać go do celów kosmetycznych np. jako delikatny peeling kwasami organicznymi lub z korzeni zrobić ekologiczną farbę blond, ale o tym innym razem.

Komentarze

Prześlij komentarz