Szpinak nowozelandzki: plony przez całe lato

Kiedy po szpinaku zwyczajnym na grządce pozostała pustka po zbiorach i kilka roślinek z przeznaczeniem na nasiona, w czerwcu rozpoczynam zbiory szpinaku nowozelandzkiego. Różnice pomiędzy nimi są znaczne:

- nasz szpinak nie udaje się w pełni lata, ponieważ źle znosi długi dzień, natomiast dla nowozelandzkiego długość dnia nie ma znaczenia i rośnie cały czas fantastycznie do pierwszych chłodów,

- podczas zbiorów grządkę naszego szpinaku wycinam prawie do ziemi i z korzeni nie ma już żadnego pożytku poza zasileniem kompostownika, zaś zagonik nowozelandzkiego eksploatuję całe lato: w miarę kulinarnych potrzeb ścinam ok. 20-cm wierzchołki, co tylko pobudza rośliny do rozgałęziania, 


- nowozelandzki kwitnie nieprzerwanie i w przeciwieństwie do naszego nie kończy to jego żywota,

- jak zaobserwowałam mrówki i mszyce chętniej atakują nasz szpinak.

Są i podobieństwa:

- wymagania glebowe mają podobne, z tym że nowozelandzki jest wrażliwszy na suszę i nie można dopuścić do przesuszenia gleby, potrzebuje dużo azotu, dlatego uprawiam go po roślinach strączkowych oraz dokarmiam gnojówką z mieszanych ziół,

- w kuchni używam ich podobnie: do naleśnikowych farszów, dodatku do dań drugich, zup kremów.

Bardzo duże nasiona szpinaku
Uprawa jest szpinaku nowozelandzkiego jest nie kłopotliwa: wysiewam go wprost na grządkę po zimnej Zośce. W tym roku w wysokich temperaturach wschodził dość równo jak na niego przez 10 dni, co jest prawdopodobnie rekordem, gdyż na opakowaniu poinformowano, że kiełkuje 20-40 dni. W poprzednich latach kiełkował 2 tygodnie.

Jego rozwój przebiega błyskawicznie, więc szybko wędruje do kuchni. Tej wiosny po 2 tygodniach każdy z nich był już dość pokaźną roślinką, po 3 tygodniach znalazłam pierwsze niepozorne kwiatki w kącikach liści i dobrze jest ścinać gałązki przed zawiązaniem nasion, ponieważ przy nieuważnej obróbce przed przygotowaniem posiłku można na nich połamać zęby. 

Można również przygotowywać rozsadę wysiewając na początku kwietnia pojedyncze nasiona do doniczek i wysadzać zahartowany po zimnych  ogrodnikach. Ja tego nie robię, nie spieszę się, gdyż mam w tym czasie w ogrodzie ozimy szpinak.

Dlaczego go uprawiam? Jest warzywem bardzo zasobnym w witaminy i pierwiastki m.in. magnez, wapń, wielce zasłużonym dla utrzymania prawidłowej wagi, zdrowy dla oczu, serca, trzustki. Niestety, obfituje i w szczawiany.

Inne nazwy warzywa: czteroróg rozłożysty, trętwian czterorożny.





Komentarze