Kard: uprawa na jesienne zbiory

Ucztę z udziałem ogonków karda przygotowuję z 3-tygodniowym wyprzedzeniem. Jest to czas konieczny do wybielenia liści i tutaj idę na skróty, ponieważ uprawiam go pod gołym niebem po prostu wykopuję go, przesadzam do wiadra z piaskiem wymieszanym z niewielką ilością ziemi. Przy tej czynności staram się jak najmniej uszkodzić potężny system korzeniowy. Wiaderko umieszczam w ciemnej piwnicy na owe 3 tygodnie.

Kard w swojej ojczyźnie jest rośliną wieloletnią, w mnie nigdy nie przetrwał zimy, choć zawsze łudzi dając taką nadzieję. Serca tego jadalnego ostu dobrze znoszą nawet -20 stopniowe mrozy pod warunkiem, że są ciągłe. Później przychodzą odwilże rozregulowujące mechanizmy spoczynkowe roślin i wówczas wystarczy nawet jedna noc z ujemną temperaturą, aby wszystkie zamarły.

Z tego powodu co roku muszę przygotowywać rozsadę na wcześniejszy zbiór we wrześniu. Nasiona wysiewam na początku marca pojedynczo do doniczek, przed wysadzeniem na grządki w maju hartuję. Natomiast na późny październikowy zbiór wysiewam go wprost na zagoniki gniazdowo po 2 nasiona, odległość pomiędzy nimi to 1 m. Po wzejściu wybieram silniejszą roślinkę. Później wymaga – jak wszystkie warzywa – pielenia i niedopuszczenia do przesuszenia gleby, aby nie zwłókniały liście. 

Nie nawożę go w trakcie wegetacji, ponieważ solidnie zasilam ziemię przed wysadzeniem lub posianiem Utrapieniem przy jego uprawie są mrówki i mszyce, za to ślimaki nie garną się do niego. Kwestię mrówek rozwiązuję najpierw pokojowo ekologicznym wyciągiem z bylicy piołunu, a gdy to nie pomaga sięgam po gotowe preparaty. Na mszyce przygotowuję oprysk z 2 łyżek ciepłego oleju rzepakowego wymieszanego z odrobiną wosku pszczelego na 1 l wody – nie eliminuje ich całkowicie, ale jest ich zdecydowanie mniej. 

Próbowałam zaoszczędzić sobie pracy z przygotowaniem rozsady i kard przechować przez zimę w wiadrze w piwnicy, wysadzić go wiosną. Wszystko udało się fantastycznie, tylko finał rozczarowywał: kard błyskawicznie wypuszczał łodygę z kwiatami kosztem jadalnych liści. Ten sposób – odkryty przypadkiem – wykorzystuję teraz co roku do uzyskania nasion karda z własnego ogrodu.

Jadalne są również mięsiste korzenie 


Jaki smak mają ogonki? Jeśli ktoś kocha cykorię, to rozsmakuje się w kardzie. Ogonki bielę, odcinam blaszkę liściową, moczę w osolonej wodzie i jemy albo na surowo albo gotowane.

Komentarze