Smakowite nasiona lab laba są mniejsze od ziarenka grochu. Na talerzu wyglądają wyjątkowo apetycznie i oryginalnie. Jadalne są także młode strączki po ugotowaniu.
Lab lab uprawiam w swoim ogrodzie dopiero od 2 lat. To wysokie pnącze przerastające 2-metrową siatkę o dużych – większych od kobiecej dłoni – potrójnie pierzastych brązowych liściach z mocnym akcentem ciemnej purpury. Kwiaty są skupione w gronach o różowo-fioletowym zabarwieniu i każdy jest wielkości kwiatka grochu, fasoli. Warzywo jest jednoroczne. Musi mieć stanowisko słoneczne, dobrze znosi suszę, ale reaguje na nią opóźnieniem kwitnienia i owocowania.
Lab lab jest jednym z najstarszych warzyw uprawianych w Afryce i Azji. Moje doświadczenia wskazują, że udaje się jego uprawa i w Polsce, lecz konieczne jest przygotowanie rozsady, ponieważ po wysianiu na grządkę nie zdąży wydać smakowitych strączków. Nasiona wysiewam pojedynczo do doniczek w dołek o głębokości 1 cm w połowie marca i przesadzam po zahartowaniu po zimnej Zośce. Nasiona zaprawiam preparatami grzybobójczymi, gdyż łatwo pleśnieją. Zwykle każdy lab lab ma wówczas po 0,5 m wysokości i już wyraźnie potrzebuje podpórki wokół, której chce się wić. Po przesadzeniu następuje zahamowanie wzrostu, a po akceptacji miejsca rośnie „w oczach”. Długo zbiera się do kwitnienia, zwykle dopiero w drugiej połowie, końcu sierpnia.
Jest ciepłolubny i sprzedawca nasion ostrzegał, iż temperatura uprawy nie może być niższa niż 10 st. C. Hm… to nie zgadza się z moimi obserwacjami, gdyż dobrze rośnie, kwitnie, zawiązuje strąki nawet wówczas, gdy temperatura nocą spada do 4 st. C. i w dzień nie przekracza 10 st. C. Nawożę go tylko w czasie kwitnienia gnojówkami, kompostem z wymieszanym popiołem drzewnym, za to wcześniej przygotowuję mu żyzną ziemię, dobrze wywapnowaną. Zbiór młodych strączków przeprowadzam systematycznie i część z nich zostawiam z przeznaczam na nasiona.
Lab lab zostawia po sobie glebę zasobną w azot i uboższą w nicienie, gdyż jak dowodzą badania naukowe te paskudztwa źle znoszą jego obecność w ogrodzie.
Lab lab uprawiam w swoim ogrodzie dopiero od 2 lat. To wysokie pnącze przerastające 2-metrową siatkę o dużych – większych od kobiecej dłoni – potrójnie pierzastych brązowych liściach z mocnym akcentem ciemnej purpury. Kwiaty są skupione w gronach o różowo-fioletowym zabarwieniu i każdy jest wielkości kwiatka grochu, fasoli. Warzywo jest jednoroczne. Musi mieć stanowisko słoneczne, dobrze znosi suszę, ale reaguje na nią opóźnieniem kwitnienia i owocowania.
![]() |
starsze liście są brunatnoczerwone |
![]() |
młode liście intensywnie zielone |
Lab lab zostawia po sobie glebę zasobną w azot i uboższą w nicienie, gdyż jak dowodzą badania naukowe te paskudztwa źle znoszą jego obecność w ogrodzie.
o nieprzeciętnych właściwościach leczniczych lab laba na moim blogu
Inne nazwy warzywa: fasola lablabowa, fasola polna.
Inne nazwy warzywa: fasola lablabowa, fasola polna.
Komentarze
Prześlij komentarz