Seler liściowy: zbiory cały rok

W swoim ogrodzie uprawiam selery korzeniowe, naciowe i cudownie pachnące liściowe, przyprawowe. Z tymi ostatnimi nie rozstaję się nawet zimą, ponieważ wykopuję je z grządek i przesadzam do pojemników. Dzięki temu mam świeże liście aż do wiosny, kiedy znów przesadzam je na zagonik dla nasion. Liście służą do wzbogacania aromatu rosołu, krupniku i są doskonałym zamiennikiem lub uzupełnieniem natki pietruszki, wątłego w tym okresie koperku.

różnica wielkości liści naciowego i liściowego 
Producent nasion proponuje rozpocząć uprawę albo z siewu bezpośredniego do gruntu albo przygotowanie rozsady. Ten pierwszy sposób u mnie zdecydowanie nie sprawdza się, próbowałam zaoszczędzić sobie pracy z pikowaniem, hartowaniem i kilka razy tak uczyniłam – te maleńkie nasionka nigdy nie wzeszły. Za to rozsada wychodzi znakomicie. Ponieważ uprawiam je pod gołym niebem nasiona na flance wysiewam dopiero na początku marca ledwie przykrywając je ziemią, podlewam od dołu, aby strumień nie przemieścił ich w głąb doniczki, wschodzą po ok. 10 dniach do 2 tygodni. Kiedy pojawia się 4 liść rozpoczynam pikowanie, później oczywiście jest hartowanie i na szerokie wody wysadzam je w połowie maja. 

Młode roślinki dobrze znoszą niewielkie nocne przymrozki. Seler liściowy potrzebuje miejsca słonecznego, grządki bliskiej pH obojętnego i regularnego zaopatrywania w wodę, ponieważ kiedy jej zabraknie swoje niezadowolenie okazuje zahamowaniem wzrostu i karze mnie gorszą jakością liści. Ze szkodników groźne są mrówki budujące między jego korzeniami gniazda. Uprawę potrafią opanować grzyby, szczególnie, kiedy lato jest mokre lub przesadzę z podlewaniem, dlatego staram się unikać moczenia liści. Nawożę umiarkowanie kompostem i podlewam ziołowymi gnojówkami.

Komentarze