Żółtlica drobnokwiatowa: świetnie goi rany

Wściekam się, ponieważ w tym roku mam mnóstwo pielenia żółtlicy, której nasiona wciąż nawiewa wiatr. Błyskawicznie rośnie i wystarczy chwila leniuchowania, a zarasta mi wszystko. Ręce opadają. Zastanawiałam się, czy oprócz tego, że działa na mnie terapeutycznie podnosząc ciśnienie ma jeszcze jakieś prozdrowotne zalety. Zajrzałam do „Ziołolecznictwa. Poradnika dla lekarzy” pod red. prof. A. Ożarowskiego – nic, ale przejrzałam też trochę najnowszych badań naukowych i tu ogromna niespodzianka. Miałam szczęście i trafiłam na prace polskich uczonych z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, którzy badali jej właściwości przeciwzapalne i przydatność do gojenia ran. 10-osobowy zespół naukowców prześwietlił dokładnie ten chwast, jego ekstrakt wodno-alkoholowy i wpływ na komórki śródbłonka. Wyniki są rewelacyjne: udowodniono, że żółtlica doskonale nadaje się do leczenia zmian skórnych, egzemy, trudno gojących się ran, ponieważ zawiera mnóstwo przeciwutleniaczy, działa przeciwzapalnie i hamuje hialuronidazę – enzym, który m.in. ułatwia wnikanie zarazków, niszczy ścianki naczyń krwionośnych. Naukowcom udało się przy zastosowaniu ich ekstraktu w odpowiednich stężeniach wyleczyć ranę w ciągu 12 godzin.

Oczywiście w domu trudno jest otrzymać taki eliksir, ale już teraz wiem, że mogę stosować świeże i suszone liście, sok. Myślę, że będę robiła sobie też przez całe lato maseczki kosmetyczne.

Literatura:

Studzińska-Sroka E, Dudek-Makuch M, Chanaj-Kaczmarek J, Czepulis N, Korybalska K, Rutkowski R, Łuczak J, Grabowska K, Bylka W, Witowski J: Anti-inflammatory Activity and Phytochemical Profile of Galinsoga Parviflora Cav (2018), Molecules.