Pomidory liczi: uprawiam psiankę stuliszolistną

Owoce są niedostępne w sklepach, więc jedyną nadzieją na spróbowanie tych niezwykłych owoców jest uprawa we własnym ogródku. Jak smakują? Troszeczkę podobnie do pomidorów i mają w sobie coś z ananasów, no i oczywiście mnóstwo egzotyki. Już samo odrywanie pomidorów z kolczastych kiści jest intrygujące, natomiast uprawa prostsza od tradycyjnych pomidorów. Na początku kwietnia wysiewam do doniczek o średnicy 10 cm po 3 nasionka w dołek o głębokości 0,5 cm. Wschodzą w temperaturze pokojowej do 10 dni. 

Kiedy mają po 1 liściu właściwym wybieram najsilniejszą siewkę, pozostałe delikatnie usuwam. Hartuję i wysadzam po zimnej Zośce na zagonik z całą bryłą korzeniową. Grządka musi być słoneczna i osłonięta od wiatru, ziemia powinna mieć odczyn zbliżony do obojętnego. Dołek pod wysadzenie kopię na głębokość szpadla, na dno wsypuję tak ok. 5-7 cm kompostu, przysypuję ją ziemią. Jednej roślinie zapewniam 1 m kw. Przygotowany zagonik powinien być solidnie odchwaszczony, gdyż kolczaste łodygi utrudniają później pielenie i z tego samego powodu wysiewam gęsto wokół koniczynę białą, która utrudnia życie zielsku oraz dostarcza azotu pomidorkom. 

Konieczne jest także podlewanie, gdyż dojrzewające owoce przy huśtawce deszczowej mają skłonność do pękania - znacznie większą niż pomidory. Psiankę uwielbiają stonki, gdy jest w ogrodzie ziemniaki i bakłażany mogą czuć się bezpiecznie, a ja 2 razy dziennie - rano i wieczorem - zbieram owady i nie narzekam, gdyż zawsze mogę zerwać kilka owoców. Pomidorki liczi są także dobrą roślina pułapkową dla nicieni. 

W moim ogrodzie zwykle co roku mam 5-7 psianek i to wystarcza dla 7 osobowej rodziny. Szybko zaczyna kwitnąć, a pierwsze owoce pojawiają się w lipcu i od tego momentu owocują nieprzerwanie do pierwszych przymrozków.

Nazwa łacińska: Solanum sisymbriifolium.

Różne nazwy owoców: pomidor kolczasty, pomidor liczi, psianka stuliszolistna.

Komentarze