Przy okazji: ile warte są gotowe soki?

Trafiłam na bardzo interesującą publikację naukowców z Katedry Towaroznawstwa i Badań Żywności Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego dotyczącą wpływu warunków i czasu przechowywania gotowych soków owocowych i owocowo-warzywnych na zawartość m.in. kwasu foliowego. Akademicy zakupili soki o przydatności dłuższej do spożycia niż 10 miesięcy. Następnie porównywali zawartość folianów i kwasu foliowego w tych produktach po 3, 6 i 9 miesiącach przechowywania ich w lodówce i temperaturze pokojowej.

To, co mnie zdumiało i nieprzyjemnie zaskoczyło, to stwierdzony fakt, iż nie zawsze producenci soków rzetelnie informują o zawartości kwasu foliowego na etykietach. W tym badaniu okazało się, że tylko w jednym przypadku zawartość badanej witaminy była zgodna z deklarowaną na opakowaniu, w dwóch znacznie przekraczała wartość podaną na naklejce, zaś w dwóch było jej o 1/3 mniej i w jednym soku nie było jej wcale. Słowem: produkt opisany na etykiecie to często inny towar niż ten za który płacimy. To groźne zjawisko dla osób dbających o zaspakajanie potrzeb organizmu naturalnymi produktami i traktujących poważnie opisy produktów.

A jak przechowywać zakupione soki? Z tego badania dostałam dwie podpowiedzi: po zakupie nie muszę od razu chować soków do lodówki, ponieważ w nieotwartych opakowaniach przechowywanych w temperaturze pokojowej nie ubywa kwasu foliowego nawet przez 3 miesiące. Ubytki zaczynają się później, więc nie będę kupowała soków tuż przed upływem terminu przydatności do spożycia.

Literatura:

Gujska E, Michalak J, Czarnowska M: Wpływ czasu i temperatury przechowywania na stabilność kwasu foliowego i folianów w wybranych sokach owocowych i owocowo-warzywnych (2013), Żywność. Nauka. Technologia. Jakość.

Komentarze