Kanadyjscy naukowcy z St Boniface Hospital Research Cente sprawdzili, w jakiej postaci jest najlepiej przyswajalny z nasion lnu kwas alfa-linolenowy - jeden z głównych sprawców masowego zainteresowania siemieniem. Ów związek należy do kwasów tłuszczowych omega-3, a jego rolą jest m.in. hamowanie reakcji zapalnych organizmu, ochrona serca przed zawałem i nadciśnieniem, poprawa kondycji skóry.
W czasie eksperymentu przez 3 miesiące podawano ochotnikom:
- olej lniany przeliczany na 6 g ALA;
- nasiona zmielone 30 g,
- nasiona całe 30 g.
Pacjentów regularnie badano. Po pierwszym miesiącu stwierdzono, iż u osób przyjmujących olej oraz zmielone nasiona rzeczywiście podwyższył się poziom tego kwasu w osoczu. Tej tendencji nie zaobserwowano w grupie łykającej całe nasionka, czyli są nieskuteczne jeśli chodzi o ALA. Co ciekawe, po dalszych 2 miesiącach już nie było wzrostów - wyniki utrzymywały się na poziomie pierwszego miesiąca. W tym samym doświadczeniu lekarze uzyskali dowody świadczące, iż len nie obniżał poziomów cholesterolu i trójglicerydów oraz nie wpływał na agregację płytek.
Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że w grupach przyjmujących olej i całe nasiona odnotowano sporo negatywnych reakcji ze strony układu pokarmowego na tyle silnych, że pacjenci wycofywali się z udziału w eksperymencie. Jedynie przyzwoicie były tolerowane mielone nasiona.
Ponadto warto wiedzieć, iż siemię lniane wśród dużej ilości związków dobroczynnych zawiera także antyżywieniowe substancje, które mogą być przyczyną różnych komplikacji zdrowotnych, oprócz już wspomnianego przewodu pokarmowego, np.:
- kwas fitynowy utrudnia przyswajanie cynku, miedzi, selenu, wapnia i żelaza,
- glikozydy cyjanogenne, z których w procesie hydrolizy powstaje inhibitor oddechowy osławiony cyjanowodór oraz tiocyjaniany utrudniające wychwytywanie jodu przez tarczycę,
- linatyny mogą powodować niedobór witaminy B6.
Nie ulega wątpliwości, że siemię jest bardzo dobrym lekiem ziołowym, jednak już z powyższego wykazu wynika, że nie jest wskazany np. dla osób z tarczycowymi problemami. Jego zażywanie nie powinno być łączone z jednoczesnym łykaniem innych suplementów lub a trakcie posiłków i od czasu do czasu powinniśmy zrobić remament minerałów. Warto też zwracać baczniejszą uwagę na technologie obróbki siemienia, ponieważ na rynku są już odpowiednio przetworzone nasiona, z których wyeliminowano sporo tych antyżywnieniowych związków.
Literatura:
Austria JA, Richard MN, Chahine MN, Edel AL, Malcolmson LJ, Dupasquier CM, Pierce GN: Bioavailability of alpha-linolenic acid in subjects after ingestion of three different forms of flaxseed (2008) J Am Coll Nutr.
W czasie eksperymentu przez 3 miesiące podawano ochotnikom:
- olej lniany przeliczany na 6 g ALA;
- nasiona zmielone 30 g,
- nasiona całe 30 g.
Pacjentów regularnie badano. Po pierwszym miesiącu stwierdzono, iż u osób przyjmujących olej oraz zmielone nasiona rzeczywiście podwyższył się poziom tego kwasu w osoczu. Tej tendencji nie zaobserwowano w grupie łykającej całe nasionka, czyli są nieskuteczne jeśli chodzi o ALA. Co ciekawe, po dalszych 2 miesiącach już nie było wzrostów - wyniki utrzymywały się na poziomie pierwszego miesiąca. W tym samym doświadczeniu lekarze uzyskali dowody świadczące, iż len nie obniżał poziomów cholesterolu i trójglicerydów oraz nie wpływał na agregację płytek.
Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że w grupach przyjmujących olej i całe nasiona odnotowano sporo negatywnych reakcji ze strony układu pokarmowego na tyle silnych, że pacjenci wycofywali się z udziału w eksperymencie. Jedynie przyzwoicie były tolerowane mielone nasiona.
Ponadto warto wiedzieć, iż siemię lniane wśród dużej ilości związków dobroczynnych zawiera także antyżywieniowe substancje, które mogą być przyczyną różnych komplikacji zdrowotnych, oprócz już wspomnianego przewodu pokarmowego, np.:
- kwas fitynowy utrudnia przyswajanie cynku, miedzi, selenu, wapnia i żelaza,
- glikozydy cyjanogenne, z których w procesie hydrolizy powstaje inhibitor oddechowy osławiony cyjanowodór oraz tiocyjaniany utrudniające wychwytywanie jodu przez tarczycę,
- linatyny mogą powodować niedobór witaminy B6.
Nie ulega wątpliwości, że siemię jest bardzo dobrym lekiem ziołowym, jednak już z powyższego wykazu wynika, że nie jest wskazany np. dla osób z tarczycowymi problemami. Jego zażywanie nie powinno być łączone z jednoczesnym łykaniem innych suplementów lub a trakcie posiłków i od czasu do czasu powinniśmy zrobić remament minerałów. Warto też zwracać baczniejszą uwagę na technologie obróbki siemienia, ponieważ na rynku są już odpowiednio przetworzone nasiona, z których wyeliminowano sporo tych antyżywnieniowych związków.
Literatura:
Austria JA, Richard MN, Chahine MN, Edel AL, Malcolmson LJ, Dupasquier CM, Pierce GN: Bioavailability of alpha-linolenic acid in subjects after ingestion of three different forms of flaxseed (2008) J Am Coll Nutr.
Komentarze
Prześlij komentarz