Peelig cukrowy: który jest lepszy buraczany czy trzcinowy?

„Wydawać by się mogło, że zarówno cukier buraczany jak i trzcinowy w takim samym stopniu będą nadawały się do sporządzania preparatów peelingowych, a tak nie jest – mówi dr inż. Agnieszka Kulawik-Pióro z Instytutu Chemii i Technologii Organicznej Politechniki Krakowskiej. – Cukier trzcinowy, otrzymywany poprzez krystalizację soku z włókien trzciny cukrowej, jest stosowany w postaci nierafinowanej i dzięki temu zachowuje cenne pierwiastki m.in. cynk, wapń, fosfor, magnez, które dodatkowo pozytywnie wpływają na skórę.”

Dla żadnej kobiety nie jest tajemnicą dobroczynne działanie peelingu. Wiedzą, że dodatkowych 10 minut spędzonych
przed lustrem opłaci się po wielokroć: peeling usuwa nadmiar martwych komórek, zapobiega przedwczesnym zmarszczkom i spłyca już istniejące, czyli odsłania młodszą skórę. Masaż towarzyszący mechanicznemu złuszczaniu pobudza aktywność fizjologiczną skóry, poprawia mikrocyrkulację krwi, co wpływa na jej lepsze dotlenienie, odżywienie i oczyszczenie z nagromadzonych zbędnych produktów własnej przemiany materii
. To efekty długofalowe. Doraźne korzyści są także znaczące, ponieważ pozbywając się martwych komórek czopujących ujścia gruczołów potowych i łojowych można zapewnić dobre nawilżenie cerze suchej, natomiast w tłustej ogranicza ropne krostki, bowiem łój, który nie może wypłynąć na powierzchnię jest doskonałą pożywką dla bakterii wywołujących stany zapalne. Pozostaje tylko problem jakich składników użyć, aby zabieg przyniósł satysfakcjonujące efekty? W Politechnice Krakowskiej zbadano jak spisuje się cukier trzcinowy w kosmetykach do usuwania zanieczyszczeń i obumarłych komórek naskórka dostępnych na rynku oraz wg własnych receptur.

Okazuje się, że zakres takich badań, ich dociekliwość i czasochłonność, zaskakuje każdego laika. W krakowskim laboratorium przeanalizowano właściwości fizyko-chemiczne oraz reologiczne preparatów. Pod mikroskopem sprawdzono wielkość, ostrość i kształt kryształów, obecność fazy olejowej oraz dodatkowych ziarnistości wpływających na moc ścierania peelingu. W trosce o miarodajność wyników analizy powtarzano wielokrotnie. Grupa badawcza oceniła także właściwości organoleptyczne kosmetyków tj. zapach, konsystencję, rozprowadzanie, tłustość, lepkość, wygładzenie, ścieralność czy pozostawienie filmu na skórze. Jaki jest końcowy wniosek? „Badania wykazały, że cukier trzcinowy stanowi doskonały surowiec do produkcji peelingów – podsumowała pracę dr A. Kulawik-Pióro.” I jest to informacja, na którą czekają wszystkie kobiety zainteresowane naturalnymi kosmetykami.
Jakimi jeszcze naturalnymi składnikami można zastąpić plastikowe kuleczki w gotowych kosmetykach? „W peelingach mechanicznych sprawdzi się zarówno tania sól kamienna gruboziarnista, nieco droższa z Morza Martwego lub cenna sól termalna jodowo-bromowa, która odznacza się, bardzo wysoką mineralizacją – podpowiada uczona. – Mogą to również być nasiona i pestki owoców czy zmielone łupiny orzechów.”

A jaka jest receptura idealnego peelingu przygotowanego według zasad technologicznych? „Nie ma czegoś takiego jak idealna receptura. Peeling, jak każdy kosmetyk, powinien być dobrany do indywidualnych potrzeb skóry – podkreśla dr inż. A. Kulawik-Pióro. – Nie ma kosmetyków uniwersalnych i dla każdego.” Najprostszy peeling mechaniczny to dobrej jakości olej roślinny wymieszany ze składnikiem ścierającym. „Dobrej jakości oleje roślinne to takie jak oliwa z oliwek, olej z winogron, olej jojoba, olej z nasion malin czy też truskawki – radzi uczona. – Należy je dodawać stopniowo np. do cukru trzcinowego i delikatnie mieszać. Recepturę można uatrakcyjnić kroplą rozsądnie dobranego olejku eterycznego lub, jeśli nie uczula, startą skórką cytryny, pomarańczy. Ze względu na brak konserwantów produktu nie należy zbyt długo przechowywać.”

A. Toott E. PA

Komentarze