Pachnotka, warzywa, przyprawy pomagają w depresji

Gdy wraz z wiosną dopadnie nas hormonalna burza związana z notorycznym zmęczeniem, pogorszeniem nastroju, stanami depresyjnymi, warto zwrócić baczniejszą uwagę na to co jemy. Naukowcy z USA i Kanady ocenili sporo najczęściej konsumowanych warzyw i owoców pod względem zawartości 34 żywieniowych składników antydepresyjnych. Absolutnym zwycięzcą w tym rankingu została rukiew wodna, którą możemy uprawiać w ogrodzie, na kuchennym parapecie, a także szybkie na kiełki. Fantastyczny jest również szpinak, którego oceniono na 97 proc. w systemie AFS, dorównują mu niektóre odmiany sałat. Nieco gorszy wynik uzyskały liście cykorii, bazylii, natki pietruszki (blisko 75 proc.). Papryka, jarmuż, dynia, bielone liście mniszka lekarskiego, kalarepa, kapusta czerwona - to ponad 40 proc. i nieco mniej zawierają ich m.in. truskawki, cytryny, papaja i acerola. Na jakie rośliny możemy jeszcze liczyć w depresji?

Czosnek - ma wiele prozdrowotnych zalet, a w modelach zwierzęcych udowodniono jego działanie przeciwdepresyjne.

Dziurawiec - m.in. normalizuje poziom serotoniny w mózgu.

Ogórecznik lekarski - u nas ogórecznik jest warzywem sałatkowym, natomiast np. na Bliskim Wschodzie jego niebieskimi kwiatkami leczony jest lęk. Niestety po badaniach przeprowadzonych w szpitalu Roozbeh na Wydziale Psychiatrii i Psychologii Klinicznej okazało się, iż medycyna ludowa w tym ostatnim przypadku myliła się, bowiem to warzywo-zioło nie jest skuteczne w zwalczaniu stanów lękowych i to jest zła wiadomość, zaś dobra pomaga w łagodzeniu depresji. Ów dobroczynny efekt uzyskano po 4 tygodniach leczenia ekstraktem wodnym, ale trzeba też wiedzieć, iż u części pacjentów wystąpiły efekty niepożądane m.in. senność, niewyraźne widzenie, zaparcia i wymioty.

Lawenda - zdaniem irańskich naukowców napary z lawendy mogą być stosowane jako samodzielne zioło do walki z depresją lub być uzupełnieniem leczenia konwencjonalnego. W innych badaniach wykazano, iż aromaterapia trwająca 4 tygodnie korzystnie wpłynęła Skalę Depresji Poporodowej w Edynburgu, depresję studentek.

Pachnotka bazyliowata - u nas najczęściej występuje tylko w roli rośliny ozdobnej, natomiast w Chinach jest tradycyjnym ziołem stosowanym w zaburzeniach depresyjnych i jak potwierdziła współczesna nauka w modelach zwierzęcych słusznie.

Rozmaryn - polifenole z tej przyprawy wykazują działanie przeciwdepresyjne m.in. podnoszą poziom dopaminy.

Różeniec górski - na różeńca uwagę naukowców zwrócili kulturyści azjatyccy, którzy stosowali zioło do minimalizowania zmęczenia fizycznego i psychicznego. W kilku badaniach z udziałem ludzi sprawdzono, jak różeniec radzi sobie z depresją i okazało się, że nadspodziewanie dobrze: dzięki niemu szybciej następował powrót do zdrowia.

Szafran - w kilku badaniach przeprowadzonych z udziałem ludzi pomagał w łagodzeniu umiarkowanej depresji niemal równie skutecznie jak leki przeciwdepresyjne. Mechanizm działania szafranu oparty jest na jego właściwościach m.in. przeciwzapalnych, neuroendokrynnych i neuroprotekcyjnych. 

Literatura:

LaChance LR, Ramsey D: Antidepressant foods: An evidence-based nutrient profiling system for depression (2018) World J Psychiatry.

Lee G, Bae H: Therapeutic Effects of Phytochemicals and Medicinal Herbs on Depression (2017) Biomed Res Int.

Komentarze