Mniszek lekarski: oceniam wyciąg na mszyce

Kiedy mrówki zaczęły zakładać nowe mrowiska przy niemal każdym bobie wiedziałam, że za 2-3 dni nastąpi inwazja mszyc i koniec marzeń o satysfakcjonujących zbiorach. Pilnie potrzebowałam ekologicznego przepisu na pozbycie się intruzów. Na mrówki przetestowałam w ubiegłym roku wszystkie ekologiczne, ziołowe receptury, które wpadły mi w ręce i żadna nie okazała się skuteczna. Teraz kolej na mszyce.

Moją uwagę zwrócił mniszek lekarski łatwo dostępny przez cały sezon wegetacyjny. Pomyślałam, że być może żywice zawarte w tej roślinie ochronią mój bób (jak Stradivariusy, które pokryte są lakierem ze specjalnie spreparowanego mleczka z kaukaskiego gatunku mniszka). 



       W Internecie znalazłam przepisy w trzech wariantach:

1. 400 g liści na 10 l wody

2. 250 g rozdrobnionych korzeni na 10 l wody

3. 150 g liści i 150 g korzeni na 5 l wody.


We wszystkich wersjach polecono zalać wymienione części mleczu na 3 godziny, przecedzić i opryskać niszczone rośliny. Tak zrobiłam.

Najskuteczniejszy ekologiczny sposób na mszyce: biedronki
Wyniki: Rezultat nie zadowolił mnie. Bób opryskałam o godz. 18 i później rzeczywiście zrobiło się luźniej w górnych partiach warzywa. Następnego dnia sytuacja powróciła do normy: wierzchołki były czarne od robactwa. Czyli jest to sytuacja, którą zna każdy działkowiec – po intensywniejszym deszczu mszyce znikają, by pojawić się wkrótce. A oprysk z mniszka jest niewiele bardziej skuteczny niż mocne zlanie roślin czystą wodą. W przyszłym roku spróbuję jeszcze raz użyć mniszka do zwalczania mszyc, ale jako środka profilaktycznego jeszcze przed osiedleniem się robactwa, być może wtedy jest skuteczniejszy.

Jeszcze o bobie: bób do wczesnego wysiewu 

Komentarze

  1. Ponoć wywar z tytoniu jest 100% skuteczny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem jak z mszycą, ale dobrze działa na cżłowieka w formie syropu:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz