Z jednego krzaczka kabaczków mam powyżej 5 kg owoców i to bardzo szybko, ponieważ wysiania do pierwszych zbiorów upływają zaledwie 2 miesiące. Najsmaczniejsze, chrupkie i soczyste są tygodniowe owoce.
Kabaczek jest odmianą dyni zwyczajnej. Jego uprawa jest bardzo prosta. Jeśli wysiewam go wprost to gruntu, najpierw wybieram mu słoneczne i przewiewne miejsce, dobrze nawiezione jesienią obornikiem. Oprócz niego dostaje również nawóz fosforowy i nieco potasowego. Pilnuję także by dostał grządkę, na której wcześniej nie rosły jego krewniacy: patisony, cukinie, różne odmiany dyń zwyczajnej i olbrzymiej. Nasiona w połowie maja wysiewam gniazdowo po 2-3 do dołka nie głębszego niż 4 cm.
W lipcu wybieram 3 owoce na siew w przyszłym sezonie. Rosną 3 kg, 30-40 cm giganty. Nadmiar nasion wykorzystuję zimą np. do pesto z jarmużu, ale trzeba się nieźle nadłubać, gdyż są mniejsze niż dyni.
Dla mojej rodziny wystarczają 3-4 rośliny i na bieżąco do kuchni i na zimowe zapasy.
Kabaczek jest odmianą dyni zwyczajnej. Jego uprawa jest bardzo prosta. Jeśli wysiewam go wprost to gruntu, najpierw wybieram mu słoneczne i przewiewne miejsce, dobrze nawiezione jesienią obornikiem. Oprócz niego dostaje również nawóz fosforowy i nieco potasowego. Pilnuję także by dostał grządkę, na której wcześniej nie rosły jego krewniacy: patisony, cukinie, różne odmiany dyń zwyczajnej i olbrzymiej. Nasiona w połowie maja wysiewam gniazdowo po 2-3 do dołka nie głębszego niż 4 cm.
Po wzejściu wybieram najsilniejszą roślinę, resztę wycinam. Na jednego kabaczka przeznaczam 2 m kw. To dużo, ale zależy mi by nie stykał się z sąsiadami, gdyż łatwo łapie infekcje grzybicze - zapobiegam im opryskami z rozcieńczonym 3,2 proc. mlekiem UHT. Z tego samego powodu usuwam dolne liście. Poza tym świetnie udaje się w uprawie ekologicznej. Nie zauważyłam, aby wzbudzał kulinarne żądze ślimaków, mrówki też nim się nie interesują, podobnie - jak zmora u mnie - mszyce.
Na szybszy zbiór przygotowuję rozsadę: sieję 2-3 nasiona do doniczki w kwietniu i po zahartowaniu wysadzam na zagonik po zimnej Zośce.
Kabaczki owocują przez całe lato, pod warunkiem, że systematycznie zrywam owoce i jeśli trzeba kwiaty (są jadalne), aby nadmiernie nie eksploatować ich. Dokarmiam gnojówkami: pierwszy raz w okresie kwitnienia i później co 3 tygodnie. Gnojówki przygotowuję z różnych ziół z tych, które akurat rosną m.in. z mniszka lekarskiego obfitującego w siarkę i potas, wrotycza dla potasu, a po zbiorach słoneczników popiół ze spalonych łodyg i liści.
W lipcu wybieram 3 owoce na siew w przyszłym sezonie. Rosną 3 kg, 30-40 cm giganty. Nadmiar nasion wykorzystuję zimą np. do pesto z jarmużu, ale trzeba się nieźle nadłubać, gdyż są mniejsze niż dyni.
Dla mojej rodziny wystarczają 3-4 rośliny i na bieżąco do kuchni i na zimowe zapasy.
Komentarze
Prześlij komentarz