U nas maliny często stosowane są w przeziębieniach, natomiast na Bliskim Wschodzie zdobyły popularność jako dietetyczny środek zapobiegający powstawaniu kamieni nerkowych – czy słusznie? Sprawdzili to naukowcy z Jordanii w doświadczeniu z myszami.
W krótkim, bo 12 dniowym doświadczeniu wszystkim zwierzętom podawano substancję inicjującą powstawanie kamieni w nerkach i część z nich leczono ekstraktem z malin. Myszy przeszły skomplikowany cykl badań biochemicznych i histologicznych, dzięki którym wiemy, iż te owoce rzeczywiście hamują powstawanie kamieni. Po malinowej terapii uczeni stwierdzili mniejsze stężenie w moczu szczawianów, wapnia i fosforu, a w surowicy dwóch pierwszych substancji oraz kreatyniny. Odnotowali także istotne różnice w poziomach badanych enzymów oraz w analizach histologicznych odkryli większą ilość szczawianu u zwierząt nie przyjmujących ekstraktu z malin. Po zakończonym eksperymencie nie było już wątpliwości, że maliny utrudniają wytrącanie szczawianów i w konsekwencji osadzanie kamieni szczawianu wapnia w nerkach.
W krótkim, bo 12 dniowym doświadczeniu wszystkim zwierzętom podawano substancję inicjującą powstawanie kamieni w nerkach i część z nich leczono ekstraktem z malin. Myszy przeszły skomplikowany cykl badań biochemicznych i histologicznych, dzięki którym wiemy, iż te owoce rzeczywiście hamują powstawanie kamieni. Po malinowej terapii uczeni stwierdzili mniejsze stężenie w moczu szczawianów, wapnia i fosforu, a w surowicy dwóch pierwszych substancji oraz kreatyniny. Odnotowali także istotne różnice w poziomach badanych enzymów oraz w analizach histologicznych odkryli większą ilość szczawianu u zwierząt nie przyjmujących ekstraktu z malin. Po zakończonym eksperymencie nie było już wątpliwości, że maliny utrudniają wytrącanie szczawianów i w konsekwencji osadzanie kamieni szczawianu wapnia w nerkach.
Komentarze
Prześlij komentarz