Cząber ogrodowy: początki uprawy były trudne

Najpierw muszę przyznać się do porażki: 2 lata z rzędu próbowałam uprawiać cząber w przydomowym ogrodzie i nie udawało się, choć stosowałam się ściśle do przepisu na opakowaniu nasion. Winna była zaskorupiająca się ziemia, która drobnym siewkom uniemożliwiała przeżycie. Musiałam to obejść i okazało się to łatwe.

Po prostu zamiast wprost na grządkę wysiałam cząber w połowie kwietnia do pojemnika. Ziemię wybrałam taką jak lubi: żyzną, o odczynie zasadowym, porządnie wywapnowaną. Lekko ją ubiłam, wysypałam nasionka, docisnęłam dłonią i tak pozostawiłam, gdyż „wschodzą na słońcu”, podlewałam, później już tylko nadmiar siewek delikatnie usunęłam i całość – bez pikowania – po 3 tygodniach przesadziłam na grządkę.

cząber dodaję do kiszonych ogórków
Oczywiście po zahartowaniu. Od tego czasu mam już co roku przyprawę, ponieważ wysiewa się sama i tego fenomenu nie potrafię sobie wytłumaczyć – dlaczego, gdy ja ją sieję nie wschodzi, a gdy sama rządzi na swoim zagoniku zawsze pięknie kiełkuje i rośnie mimo przekopywania go na głębokość szpadla, co „chowa” nasionka. Ogród kopię jesienią i w takiej fazie zostawiam na zimę, wiosną grabię i może właśnie tą ostatnią czynnością jednak coś wyciągam na powierzchnię? Zastanawia mnie także, że „nie czeka” na przepisową temperaturę gleby, lecz schodzi bardzo wcześnie – zwykle szybko po odwilży.

świetnie smakuje z grzybami
Cząber nawożę tylko kompostem, roślinnymi gnojówkami. I troszeczkę posypuję ziemię solą kuchenną (płaską łyżeczkę na 1 m kw), ponieważ jak przeczytałam zabieg zwiększa zawartość prozdrowotnych substancji w przyprawie. Dodatek soli oczywiście niszczy glebę i bardzo ogranicza późniejsze wykorzystanie grządki po nim, gdyż wiele warzyw jest wrażliwych nawet na niewielkie zasolenie. Dosadzę po nim szparagi, którym specjalnie w uprawach wielkopowierzchniowych soli się glebę chroniąc je przed niektórymi gatunkami grzybów.

Z tego 1 m kw mam znakomitą przyprawę do roślin strączkowych, bigosu, marynat warzywnych i kiszonek. Mam również lek ziołowy, a nawet naturalny środek konserwujący.

Zbiór cząbru przeprowadzam 2 razy w sezonie: w końcu lipca i we wrześniu. Ścinam 10 cm nad ziemią już kwitnące łodygi i suszę na przewiewnym, ciemnym strychu. Na samosiejki pozostawiam 2-3 rośliny i nie tnę ich w ogóle.

Komentarze