Zajrzałam do „Ziołelecznictwa, Poradnik dla lekarzy” pod red. prof. A. Ożarowskiego, aby dowiedzieć się czegoś o dziewannie drobnokwiatowej i - ups - nic nie było. Trochę to dziwne, ponieważ tuż za naszą południową granicą roślina jest traktowana jako zioło i dalej jest tak samo np. w Pakistanie niektóre plemiona wykorzystują ją do zwalczania robaków przewodu pokarmowego. Nauka często inspiruje się ludową medycyną i tak było w przypadku dziewanny: pakistańscy uczeni powiedzieli „sprawdzam”. Świeżą roślinę zebrali w pobliżu uczelni, przepłukali wodą destylowaną, wysuszyli w cieniu i sporządzili ekstrakty alkoholowe, które później przefiltrowali. W doświadczeniu użyli glist i tasiemce, a że trudno byłoby eksperyment przeprowadzić na ludziach, wykorzystali jelita królików. W zależności od stężeń dziewanna powodowała paraliż lub śmierć robaków i co istotne w niektórych przypadkach była skuteczniejsza niż albendazolem, lek przeciwpasożytniczy.
Literatura:
Ali N, Shah SWA, Shah I, Ahmed G, Ghias M, Khan I, Ali W: Anthelmintic and relaxant activities of Verbascum Thapsus (2012), BMC Complement Altern Med.
Literatura:
Ali N, Shah SWA, Shah I, Ahmed G, Ghias M, Khan I, Ali W: Anthelmintic and relaxant activities of Verbascum Thapsus (2012), BMC Complement Altern Med.
Komentarze
Prześlij komentarz