Nie tylko ogórki, lecz i ich bliscy krewniacy m.in. cukinie, kabaczki, patisony, melony potrafią zniechęcić nas goryczą. To wina kukurbitacyn, jednych z najbardziej gorzkich substancji w świecie roślinnym. Nasze warzywa wytwarzają je w odpowiedzi na stres, np. jeśli cierpią z powodu suszy lub wprost przeciwnie nadmiaru wilgoci lub słońca, zbyt wysokich temperatur w czasie dnia albo dużych różnic w temperaturach między dniem i nocą, po podlewaniu w upalny dzień lodowatą wodą, podgryzają je szkodniki. Mogą też reagować produkcją kukurbitacyn na niedobory różnych składników pokarmowych w glebie, zbyt niskiego pH. Zdarza się, że gorzknieją po ataku wirusów, bakterii i grzybów.
Te uprawiane w komfortowych warunkach są „słodkie”.
Czy gorzkie ogórki i cukinie mogą nam szkodzić? Mogą spowodować bóle żołądka i wywołać biegunkę. Bezpieczna ilość zależy od naszej indywidualnej wrażliwości, ponieważ na świecie m.in. w USA i Australii odnotowano przypadki zatrucia kukurbitacynami po spożyciu zaledwie 3 g gorzkiej cukinii. Na pewno lepiej jest nie serwować ich dzieciom.
Te uprawiane w komfortowych warunkach są „słodkie”.
Czy gorzkie ogórki i cukinie mogą nam szkodzić? Mogą spowodować bóle żołądka i wywołać biegunkę. Bezpieczna ilość zależy od naszej indywidualnej wrażliwości, ponieważ na świecie m.in. w USA i Australii odnotowano przypadki zatrucia kukurbitacynami po spożyciu zaledwie 3 g gorzkiej cukinii. Na pewno lepiej jest nie serwować ich dzieciom.
Komentarze
Prześlij komentarz