Ok. 200 zł mam w nasionach pietruszki z 9 korzeni, które co roku zostawiam właśnie na nasiona. Pietruszka trudno kiełkuje i nie raz zdarzyło się, że muszę wysiewać ją kilka razy, ponieważ nie sprzyja nam pogoda. Dlatego potrzebuję sporego zapasu nasion - na wszelki wypadek. Mam je z własnego ogródka, gdyż przekonałam się, że kupione nie zawsze gwarantują satysfakcjonujące zbiory.
wysuszone czekają na czyszczenie
Pierwszym roku wegetacji pietruszka wytwarza korzeń i rozetkę natki, którą w zimie poskubuję do potraw. Wiosną pozostawione w gruncie korzenie szybko zabierają się do wytwarzania kwiatostanu, ale dojrzewanie nasiona trwa długo aż do połowy sierpnia. Zaczynam je ścinać stopniowo, kiedy góry łodyg pod baldachami schną i brązowieją. Grządkę o powierzchni 40 cm kw odwiedzam wtedy 2 razy w tygodniu i przy okazji pielę. W całym sezonie zbiór nasion zajmuje mi nie więcej niż 3 godziny. Zebrane dosuszam rozłożone cienką warstwą. Teraz na początku września skończyłam - uzbierane nasiona wypełniły litrowy słoik i jeszcze trochę. Zeschnięte popietruszkowe badyle już są w kompostowniku, minizagonik przekopałam, wygrabiłam i posiałam grykę na zielony nawóz, a poza tym gryka trochę zwalcza niektóre nicienie.
Komentarze
Prześlij komentarz