Sezon grypowy trwa, więc rozsądne będzie przyniesienie słoików ze spiżarni lub zaopatrzenie się w dżemy, konfitury i wszelkie inne przetwory z czarnej porzeczki, gdyż zdaniem japońskich naukowców hamuje ona uwalnianie wirusów z już zainfekowanych komórek, a to bardzo ogranicza chorobę. W tym doświadczeniu akademicy posłużyli się komórkami oraz sokiem. Przygotowanie owego soku rozpoczęli od podgrzania owoców do 50 st. C i to jest dla mnie najważniejsza wiadomość, gdyż dalszych laboratoryjnych czynności nie powtórzę w domu. Sprawdzono działanie otrzymanego ekstraktu na wirusach grypy typu A i B, a wyniki badań są na tyle optymistyczne, że warto w czasie choroby wzmacniać czarnymi porzeczkami w każdej postaci. Substancjami czynnymi są głównie antocyjany, ciemne barwniki hamują one rozprzestrzenianie się wirusów grypy w organizmie, inaktywują je oraz utrudniają przyczepianie się do komórek.
Literatura:
Knox YM, Suzutani T, Yosida I, Azuma M: Activity of the influenza virus crude extract of Ribes nigrum L. (2003) Phytother Res.
Literatura:
Knox YM, Suzutani T, Yosida I, Azuma M: Activity of the influenza virus crude extract of Ribes nigrum L. (2003) Phytother Res.
Komentarze
Prześlij komentarz